aktualności

Pan Andrzej i jego koty © Marcin Satie Novak
All Rights Reserved



Plakacistą się nie jest, plakacistą się bywa ... i to gdy ma się szczęście

Polska Szkoła Plakatu to jeden z niewielu powodów do dumy, którą odczuwam, kiedy myślę o swoim kraju. Zwłaszcza tutaj w Brukseli - tej samozwańczej stolicy komiksu i ilustracji. Nieco na wyrost, jak się okazało po przyjeździe.

To zjawisko wciąż nie do zdefiniowania i zaszufladkowania. Historycznie pojęcie to, odnosiło się do grupy polskich plakacistów, których to prace zasłynęły w międzynarodowym środowisku artystycznym w latach 60, 70, 80.

A jaka była ich recepta na sukces? Indywidualizm, inteligentna aluzja, skojarzenia, metaforyka i umiejętność zaskoczenia odbiorcy i… szacunek dla niego. Dziś takich dzieł sztuki na ulicach chyba się nie spotyka. A jeśli już to bardzo, bardzo rzadko. W tamtych pięknych czasach, czasach świetności Polskiej Szkoły Plakatu, można było jeszcze mówić o istnieniu zawodu plakacisty. Niestety, wiele się od tamtej pory pozmieniało, dzisiaj jest na to zbyt małe zapotrzebowanie. 

Plakat może być dziełem sztuki albo zwyczajnym śmieciem. Jak w każdej dziedzinie twórczości wszystko zależy od tego kto go tworzy. Plakaty to dziś zwykła reklama... taka ulotka w dużym formacie > A2. Przykre to, ale prawdziwe. Dzisiejszy plakat adresowany jest do motłochu i mówi językiem dla niego zrozumiałym. Przecież nie rzuca się pereł świniom. Ja nigdy nie adresowałem swoich prac do motłochu. Starałem się 'porozmawiać' z inteligentnym i wrażliwym przechodniem. Dzisiaj traktuje się nas jak idiotów, tworzy się plakaty, które atakują sloganami, jaskrawymi kolorami czy zdjęciami photoshopowanych pań i panów, sztucznie zadowolonych z siebie, a to wszystko podane bez smaku i wyczucia. Ja już nawet ich nie widzę, zatrzymuję się tylko przy tych, które zapraszają do rozmowy.

Zmiany w tej dziedzinie widzę szczególnie mocno wtedy, kiedy przeglądam portfolia młodych, zdolnych artystów - plakaty wciąż się tam pojawiają, ale w coraz mniejszych ilościach. Dużo mniejszych niż choćby ilustracje prasowe. I ja to nawet rozumiem, póki pieniądze nie lecą z nieba i nie rosną na drzewie, trzeba dostosować się do wymagań rynku. Tak. Plakacistą się nie jest, plakacistą się bywa - jeśli ma się szczęście. Samo właściwe życie plakatu na ulicy jest dość krótkie. Albo się niszczą, albo cena nośników jest tak wysoka, że nikomu się to nie opłaca. Plakaty bardziej znanych artystów można jeszcze spotkać w galeriach, ale na plakaty tych młodszych natkniemy się już tylko… w sieci. I nawet wtedy trzeba wiedzieć gdzie szukać. Co gorsza formuła instant odnosi się już także do plakatów. Szybko i na chwilę – stało się mantrą dzisiejszą zleceniodawców. Produkt projektowany jest dziś tak, żeby szybko zwrócił uwagę, nie wzbudził żadnych wyższych emocji i nie był możliwy do zapamiętania, dzięki czemu łatwo się go pozbyć i zająć czymś następnym. Jedyne co pozostaje w świadomości albo podświadomości, to nazwa marki. Nic innego się nie liczy.

(...) niewydrukowany plakat to plakat - lecz jakby… nie do końca. Swojej wartości i w pełni, nabiera dopiero po wydrukowaniu i skonfrontowaniu go z oglądającym. Sekretem dobrego plakatu jest znalezienie rozwiązania dla każdej z trzech podstawowych rzeczy: optycznej, graficznej oraz … poetyckiej.

Problem optyczny to jak nakłonić widza do zatrzymania się i chwili namysłu przed naszym plakatem? Rozwiązaniem jest zastosowanie ‘kolizji formalnej’. Zderzenie ze sobą formy i treści. Problem graficzny tworzenie obrazu ideograficznego jako ‘szybki i rzeczywisty nośnik jakiejś myśli’. Najprostsze elementy w dobrej i jak najprostszej kompozycji. Problem poetycki to budzenie skojarzeń myślowych, które nie powinny być szybko zapomniane. 

Marcin Satie Novak Pracownia Plakatu Unikatowego

Projekt okładki i skład © Marcin Satie Novak
All Rights Reserved
AGATA czyli autorski scenopis bardzo nieoficjalny
Obszerniejsze fragmenty publikuję tutaj


Camerapixo Photography Awards II
W Camerapixo Photography Awards znajdziecie mnie na 61 stronie ...  

Zobacz pełne wydanie Camerapixo Photography Awards II

A równocześnie z powyższym ukazał się także nowy numer prestiżowego HOT SHOTS. W którym to na 62 stronie możecie zobaczyć fotografię ‘Carnaval the Binche’ popełnioną przeze mnie na jednym z najstarszych ulicznych karnawałów w Europie. ( W 2003 roku został proklamowany Arcydziełem Ustnego i Niematerialnego Dziedzictwa Ludzkości a w 2008 roku wpisany na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO )

Carnaval de Binche © Marcin Satie Novak
All Rights Reserved
Oba magazyny dostępne są w tradycyjnej formie drukowanej, oraz pełnej formie cyfrowej dostępnej na tablety i komputery. Miłych wrażeń podczas oglądania ( link poniżej )


















V Wernisaż POLSKIEJ FOTOGRAFII ULICZNEJ w Warszawie

Ogłoszono reprezentację tegorocznej POLSKIEJ FOTOGRAFII ULICZNEJ cytuję: (...) Jury w składzie Lukas Vasilikos, Krzysztof Wójcik, Paweł Rubkiewicz oraz Mateusz Grybczyński wybrało 15 fotografii które wezmą udział w wystawie.
Do wystawy zakwalifikowali się:

Adam Dzięciołkiewicz, Artur Kopaczewski, Bartłomiej Busz, Borys Nieśpielak, Daniel Somber, Jacek Szust, Jakub Kamiński, Joanna Mrówka, Marcin Satie Novak, Mariusz Janiszewski, Monika Krzyszkowska, Radosław Krzempek, Robert Jachim, Wojciech Fangrat

Gratuluję wszystkim ... i sobie.
Niestety obowiązki brukselskie nie pozwolą mi na udział w wernisażu, który już 21 marca w Warszawie. Gratuluję i serdecznie pozdrawiam.

Zobacz wszystkie wystawione prace
 


Inaguracja PIX.HOUSE miejsca fotografii. Ekspozycja urodzinowa

Fotografowie dokumentaliści związani ze ZPAF Okręg Wielkopolski zebrali się razem, aby stworzyć w Poznaniu miejsce dla fotografii. I we współpracy z Wydziałem Kultury UM Poznania zapraszają serdecznie na wyjątkową wystawę, której to wernisaż odbędzie się już podczas Nocy Muzeów - 16 maja (moje urodziny!) na dziedzińcu urzędu.

Prezentowane fotografie będą kontynuacją pierwszej inauguracyjnej wystawy pt.: 'Transformacja - start', na której zagościły moje fotografie i tak też będzie tym razem - tylko inaczej.

Projekt wspierają Canon Polska, doc! photo magazine Partnerami merytorycznymi są Universität Hannover – katedra fotografii uniwersytetu w Hanowerze (Niemcy), KAUNAS PHOTO - festiwal fotografii w Kownie (Litwa), PhotoART Centrum Koszyce (Słowacja), kuratorzy z Ukrainy, Czech, Rosji, ZPAF, Instytut Fotografii ProFotografia, FaceToFace, wydawnictwo 5 shoots.

Marcin Nowak 'Plus / Minus skończoność'. Wiersze i Fotodramy. Pozycja wydana własnym sumptem i za własne pieniądze. Format A4. Nakład 75 egzemplarzy. Numerowany i sygnowany. Projekt okładki: autor




Plus/Minus skończoność czyli ... dyskusja nad poezją w internecie (fragment)

(...) - Panie Marcinie, ja nie... i nadal nie wiem dlaczego
chce pan w swoim wierszu straszyć te Bogu winne przedmioty w pokoju ?...
podpisano: Izabella Flo
...

(...)

Uwaga odpowiadam:

- dlaczego lubię straszyć przedmioty ?

otóż;
nie lubię straszyć – ja je po prostu wystraszyłem
rzuconą w nerwach książką
a dlaczego rzuciłem tą książką ?

bo wcześniej
leżałem z tą książką pod drzewem pragnąc
zbawienia w zamroczeniu
spadających liści i chciałem
jakiegoś bezbolesnego unicestwienia

( które oczywiście nigdy nie nadeszło.)

( i wie pani ? )

cóż mogłem ?

( taki przykład – na przykład )

Mogłem się zdenerwować
mogłem

sobie po powrocie do domu
rzucić z korytarza do pokoju książką.

- Nie chciałem straszyć przedmiotów - Nawet nie wiedziałem, że
przedmioty można wystraszyć. - sam zdziwiłem się nieco, że się
przestraszyły.

Następnie jeszcze zdenerwowany położyłem się w łóżku i gapiłem w sufit.

I tak się
czułem... tak poczułem coś w środku... - wie pani ? - jak to jest ?
gdy się cierpi – siedzi coś w brzuchu, prawda ?

Więc poczułem się jakbym
zjadł z pół tego sufitu – pół sufitu to może
lekka artystyczna przesada – ale trzy,
może
cztery łyżki

na pewno!

Podpisano: M.Satie No....

Fille à Comblain-La-Tour © Marcin Satie Novak
All Rights Reserved


Warsztaty fotograficzne w Comblain-La-Tour

Autorskie. 4 - dniowe 'Ćwiczenia z Patrzenia' z dziećmi z 'Le Centre MILLENNIUM' w miejscowości Comblain-La-Tour - w pięknych okolicznościach przyrody i gór belgijskich Ardenów - uważam za zakończone / zamknięte i zaliczone co najmniej na 4plus ( aczkolwiek nie obyło się bez wpadek )

Ale o tym nie tutaj ...

Metropolis © Marcin Satie Novak
All Rights Reserved


Zobaczyć swoje nazwisko na okładce prestiżowego PRESS.ID - bezcenne ! 

i jakże przyjemne odczucie - nie wiecie jak bardzo - powiem wam zatem: ...bardzo.
A zwłaszcza w towarzystwie m.in. Tatsuo Suzuki, Johna Palmera, Ian Rossa Pattigrewa i kilku innych świetnych i uznanych fotografów.

Ukazał się właśnie nowy numer PRESS.ID 
Całe wydanie w wersji elektronicznej można oglądać już tutaj:

Zobacz pełne wydanie PRESS.ID

Publikują w nim, mój materiał (zdjęcia i tekst) o brukselskim metrze.
Magazyn dostępny jest w tradycyjnej formie drukowanej,
oraz formie cyfrowej dostępnej na tablety i komputery.




INNI projekt LR ... tekst w przygotowaniu




Zobaczyć swoje zdjęcia w towarzystwie m.in. Tima Wallacea, Marty Azevedo, Kouji Tomihisa czy Javieda de la Topre - bezcenne! i bardzo przyjemne uczucie. Ukazał się właśnie nowy numer prestiżowego HOT SHOTS w którym debiutuję. Magazyn dostępny jest w tradycyjnej formie drukowanej, oraz formie cyfrowej dostępnej na tablety i komputery. Miłych wrażeń podczas oglądania ( link poniżej )

Zobacz pełne wydanie HOT SHOTS vol.3 online














Cykl: historia jednego zdjęcia. Oto co może się wydarzyć jeśli w jednym miejscu i czasie spotkają się: fotograf, tekściarz, dwoje muzyków oraz niejaka Ela Dul :

 … z jaką lekkością / kroczy / dzieciństwo / marszcząc / czasoprzestrzeń / cudem jest światło / na tafli szarej / zapisuje / startowy alfabet / końca ...

Z jaką lekkością posłuchaj

tekst: Artur Szuba
muzyka: Tomasz Herbrich (& A.Szuba)
klawisze & programowanie: Tomasz Herbrich
recytacja: Ela Du, Artur Szuba i syn
zdjęcie: Marcin Satie Novak


Jest mi niezmiernie miło poinformować tu swoich fanów i sympatyków, iż moja fotografia 'Follow me' własnie otrzymała wyróżnienie pisma 'Zupełnie Inny Świat' ... Dziękuję. Zwłaszcza, że nagroda od Nich zobowiązuje i cieszy mnie wyjątkowo.

www.zupelnieinnyswiat.pl

I nagroda Kuba Niewiński

Wyróżnienia
I Sebastian Czarnecki
II Marcin Satie Novak
III Piotr Nowak

Brukselski wieczór autorski

Mój wieczór autorski odbędzie się w piątek 2 listopada 2012 roku o godzinie 19 w AloftBrusselSchuman ( BXL. Place Jean Rey 1040 )

W programie gościnnie pojawią się teksty Artura Szuby napisane przez niego specjalnie do ukazanej fotografii 

Muzyka: Jarosław Mielcarek
Fotodramy: Marcin Satie N.
Teksty: Marcin Satie N. i Artur Szuba
Recytacje: Marcin Satie N.
Projekt plakatu: Marcin Satie N.

www.aloftbrussels.com

wstęp wolny ( RSVP )



Album pobarlinecki. Edycja autorska limitowana

Dlaczego Barlinek? Są rzeczy, które się lubi i są rzeczy, które się kocha. Aby przemienić lubienie w miłość potrzebna jest pewna doza irracjonalności, wyrzeczenie się części zdrowego rozsądku, zaniedbanie rzetelności w ocenach. Potrzebna jest namiętność, jakieś objawy psychosomatyczne - potrzebna jest miłość - walenie serca, łzy w oczach, drżenie głosu. Tak się kocha drugiego człowieka, tak się też kocha książki, filmy, czy nawet całe ... miasta

Właśnie takie


Dziękuję Wam wszystkim za prawie szesnaście lat (choć takich, którzy aż tyle wytrwali, policzyć by można na palcach jednej reki). Mam nadzieję, że będziemy się wciąż spotykać także i w bardziej rzeczywistym świecie. Nie na fejsbuku, tylko tam, gdzie świeci słońce, wieje wiatr, pada deszcz, czy śnieg i gdzie wciąż robi się prawdziwe zdjęcia.
 
Dziękuję wszystkim tym, których minąłem gdzieś po drodze, a o których zapomniałem. Podziękowania także dla tych którzy mogli pomóc, a nie chcieli. Marcin Satie Novak



FINEART

Ukazało się nowe wydanie FINEART ... i nic nie trzeba dodawać.
( no może to, że w nim - także i ja )

Pełne wydanie w wersji elektronicznej (które ukazuje się także w tradycyjnej formie drukowanej) możecie podejrzeć tutaj: 

Zobacz pełne wydanie FINEART


zdjęcia z aukcji dzięki uprzejmości Radosława Nawrota
Niniejszym mam zaszczyt przedstawić nową spontaniczną akcję przygotowaną wspólnie z Arturem Szubą ( warstwa tekstowa dla fotografii ) i przy współpracy z Tomaszem Adamem Furalskim z Pracowni unikatowej oprawy fotografii ESTIMO (dobór papieru, druk, szycie i oprawa). Akcja zwie się: Przepięknie wydanym w dużym formacie A3 - 14 planszowym Barlinecki kalendarzem z fotografiami moimi, a Ten pierwszy z 10 egzemplarzy kalendarza, zostanie wydrukowany na szlachetnym papierze, ręcznie zszyty i sygnowanym przez autorów specjalnie i tylko z przeznaczeniem dla barlineckiego sztabu WOŚP. z myślą o licytacji w czasie tegorocznego 22.finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Takie akcje lubimy.

fotografia, projekt i skład dtp: Marcin Satie Novak

warstwa tekstowa dla fotografii: Artur Szuba

papier, druk, szycie oraz oprawa: Tomasz Adam Fularski / Pracownia Unikatowej Oprawy Fotografii ESTIMO

budżet projektu: 0,00 zł ( da się ? )

* ze względu na nietypowy papier, dobór i druk skal szarości w projekcie - poniższy podgląd odbiega od wyglądu oryginału w druku - a szkoda

14 planszowy kalendarz barlinecki przygotowany specjalnie i tylko z przeznaczeniem dla barlineckiego sztabu WOŚP z myślą o licytacji w czasie 22 finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Format A3. Nakład: 12 sztuk
Zdjęcia, projekt i skład dtp: Marcin Satie Novak
warstwa tekstowa dla fotografii: Artur Szuba
papier, druk, szycie oraz oprawa: Tomasz Adam Fularski / Pracownia Unikatowej Oprawy Fotografii ESTIMO


















Z cyklu obraz i dźwięk. Tak. Zawsze, z satysfakcją i z wielką radością oddaję swoje zdjęcia dla projektów takich jak ten - tutaj - muzyczny: Jarosław Mielcarek 'Patyczek'
Zdjęcia i skład książeczki: Marcin Satie Novak

na wietrze posłuchaj
ostatnie lato posłuchaj
sen posłuchaj